Strona główna » Dlaczego matka musi czasem pobyć sama?!

Dlaczego matka musi czasem pobyć sama?!

Bycie mamą to kawał ciężkiej, czasochłonnej pracy. Trzeba codziennie ogarnąć mnóstwo spraw, dni zlewają się z sobą, a ciągła rutyna sprawia, że każdy z nich wydaje się bardzo podobny lub taki sam jak poprzedni. Przez jakiś czas szaleńcze tempo codzienności jest do ogarnięcia, ale nadchodzi taki moment, kiedy najprostsza już czynność wydaje się być niemożliwa do wykonania – potrzeba wtedy odpoczynku. W końcu mama to też człowiek i ma prawo do tego, żeby czasem pobyć sama ze sobą, pozbierać myśli i naładować akumulatory.

Codzienność mamy niczym syzyfowa praca.

Małe dzieci w domu to ogrom wciąż powtarzanej, schematycznej, rutynowej pracy. Umyte podłogi są czyste może przez kilka minut, kosz z praniem wydaje się nigdy nie opróżniać pomimo regularnego prania, zakupy, czas spędzony w kuchni na przygotowywaniu posiłków, dzieci, szkoła, nauka – codziennych spraw do załatwienia jest naprawdę dużo.

Ciągła schematyczność sprawdza się w przypadku dzieci, jeśli zaś chodzi o dorosłych, to potrzebują oni ciągłych zmian, nowych bodźców i impulsów, w innym wypadku wszystko to po pewnym czasie zaczyna kobietę przytłaczać.

Kiedy matka ma dość – a jest niezrozumiana.

Dni, sytuacje, codzienność, problemy – to wszystko się nawarstwia i kumuluje, by w końcu kiedyś dać upust. Kiedy nagromadzi się w mamie zbyt wiele negatywnych emocji, wtedy może stać się nerwowa i szorstka dla najbliższych, po prostu może sobie już nie radzić. Najgorzej jest, kiedy mówi o swoim stanie, a nie jest zrozumiana i przekonywana o tym, że przesadza lub inni mają gorzej a siedzenie w domu, to przecież nie praca.
W takich wypadkach kobieta ma prawo czuć się mocno sfrustrowana.

Mama ma prawo do odpoczynku.

Trzeba zatem komunikować swoje potrzeby. Jasno, dobitnie i w taki sposób, żeby nie było żadnych wątpliwości, że obecny moment jest tym, kiedy kobiecie potrzeba odpoczynku.
To, że czasem wyjdzie sama – do kosmetyczki, fryzjerki, koleżanki na cały wieczór nie umniejsza jej miłości do męża i dzieci. Potrzebuje tylko odetchnąć, spędzić czas sama ze sobą, pozbierać w spokoju myśli lub naładować akumulatory. Matka potrzebuje zadbać o swoje potrzeby na równi z potrzebami względem dzieci czy męża. Nie jest ona gorsza, mniej ważna lub niepotrzebna. Jeśli zadba o swój komfort fizyczny i psychiczny, będą z tego same korzyści i wpłynie to pozytywnie na relacje z mężem czy dziećmi.

Kiedy i w jaki sposób kobieta może sobie zrobić przerwę?

Wszystko zależy od sytuacji, na jakim etapie życia mama jest obecnie, można zrobić sobie przerwę na kilka sposobów:

  • trudno wytrzymać w obecnej chwili jakąś sytuację, ale dzieci są w domu – aby temu zaradzić, należy znaleźć miejsce w domu, gdzie można na chwilę pozostać w samotności, może to być łazienka. Po upewnieniu się, że dzieci są czymś zajęte i przez chwilę można od nich czmychnąć, łazienka może okazać się miejscem, gdzie można w spokoju wygenerować dla siebie parę minut spędzonych tylko ze sobą, obmyć twarz i odetchnąć od krzyku i kłótni dzieci
  • czas na przerwę, kiedy można na krótko oddać dzieci pod opiekę – oprócz wspólnych wyjść konieczne są dla mamy takie, kiedy będzie mogła wyjść sama.
    Czas spędzony samotnie przez mamę jest dla niej koniecznością, daje to możliwość na spojrzenie z innej perspektywy na swoją codzienność, można wtedy nabrać nowych sił i znów na nowo docenić wszystko to, co czeka po powrocie do domu. Czasem wystarczy krótki spacer, samotne wyjście, chociażby na zakupy i już po niedługim czasie można wrócić w innym nastroju
  • przerwa, kiedy dzieci pod opiekę można oddać na dłużej – jeśli dziecko jest już kilkulatkiem i tata lub bliska osoba da radę je samodzielnie ogarnąć, wtedy warto rozważyć niedługi wyjazd. Kilka samotnych lub spędzonych z przyjaciółką dni to najlepsze, co może mamę spotkać, wraca z takiego wyjazdu zupełnie odmieniona, warto też zrewanżować się tacie, jemu taki wyjazd też pozwoli naładować baterie. Jeśli to możliwe, warto organizować taki wyjazd chociaż raz roku – taki odpoczynek jest nieoceniony.